Obyczaje adwentowe

.

Adwent w dziejach Polski odgrywał wielką rolę w przygotowaniu do świąt Bożego Narodzenia, obchodzono go dostojnie, poważnie, z wielką tęsknotą na cud Pańskich Narodzin.

Na Roraty udawano się wspólnie, pieszo, śpiewając pieśni np.: Boże wieczny, Boże żywy, odkupicielu prawdziwy…

 

 

Nazwa Mszy Świętej odprawianej przed świtem zwanej Roratami, pochodzi od pierwszych słów introitu: Rorate coeli de super – Spuście rosę, niebiosa.

 

 

W czasie tej Mszy Świętej  na ołtarzu pali się dodatkowa świeca, pięknie ubrana, symbolizująca Maryję, która w noc betlejemską poda nam swymi rękami najdoskonalsze światło – Chrystusa, swego Syna.

 

Roraty pojawiły się u nas już w XIII wieku, znane wcześniej na Węgrzech, skąd zwyczaj ich odprawiania przyniosła św. Kinga, żona księcia krakowskiego Bolesława Wstydliwego.

 

 

Już od średniowiecza znany był w Polsce zwyczaj, który miał miejsce w pierwszą Niedzielę Adwentu, najpierw w katedrze na Wawelu, a później również w katedrze warszawskiej.

 

Katedra na Wawelu

Przed rozpoczęciem Mszy Świętej podchodził do ołtarza król, niosąc pięknie ozdobioną świecę i stawiał ją na najwyższym lichtarzu na środku ołtarza. Podobne świece, lecz już nieozdobione, przynosili do ołtarza prymas, senator, ziemianin, rycerz, mieszczanin, chłop – przedstawiciele ówczesnych stanów i każdy składając świecę mówił: Gotów jestem na sąd Boży.

Od Bolesława, Łokietka, Leszka,
Gdy jeszcze w Polsce Duch Pański mieszkał,
Stał na ołtarzu przed mszą roraty
Siedmioramienny lichtarz bogaty.
A stany państwa szły do ołtarza,
A każdy jedną świecę rozżarza.
Król – który berłem potężnym włada,
Prymas – najpierwsza senatu rada,
Senator – świecki opiekun prawa,
Szlachcic – co królów Polsce nadawa,
Żołnierz – co broni swoich współbraci,
Kupiec – co handlem ziomków bogaci,
Chłopek – co z pola, ze krwi i z roli
Dla reszty braci chleb ich mozoli.
Każdy na świeczkę grosz swój przyłoży
I każdy gotów iść na sąd Boży…

Codziennego udziału w roratach przestrzegali królowie: Zygmunt Stary, Zygmunt August, królowa Bona, Anna Jagiellonka i Marysieńka Sobieska.

 

Zygmunt Stary

Zygmunt I Stary i Anna, jego córka, starali się o to, aby w kaplicy królewskiej na Wawelu Roraty odprawiane były nie tylko w czasie Adwentu, ale przez cały rok raz na tydzień.

 

Anna Jagiellonka

Dla przypomnienia sądu Bożego przy końcu świata i aby na ten sąd wiernych przygotować, w pierwszą Niedzielę Adwentu i w następne dni ze wszystkich kościelnych wież odzywały się hejnały, grane na trąbach i innych instrumentach. Miały one być interpretacją słów Pisma Świętego Canite tuba, Sion – Zabrzmij trąbą, Syjonie. Przebywający w Polsce kardynał Caetani, legat papieski, chwalił w 1596 roku ten zwyczaj. Panował on w całej Polsce, a w Krakowie grywała na wieży cała orkiestra.

Na Mazowszu i Podlasiu znany był zwyczaj grywania przed Roratami na ligawkach, których smętne tony niosły się w ciche poranki bardzo daleko. Miały one przypominać trąby archanielskie, które budzić będą zmarłych na Sąd Ostateczny.

 

 

Poszczono w całym kraju z całą bezwzględnością. W adwentowe wieczory w polskich domach, przy ogniu, w gronie rodziny, sąsiadów i znajomych, wspominano zmarłych, czytano Pismo Święte, żywoty świętych, podręczniki z duchowości katolickiej, a także z polskiej literatury klasycznej, jak powieści Sienkiewicza, Kraszewskiego, etc.

 

 

Młodzież w tym czasie przygotowywała szopki i gwiazdy do chodzenia po kolędzie. Robiono próby do inscenizacji Herodów lub Jasełek. Utarła się też tradycja, że podczas adwentowych wieczornic wzajemnie sobie pomagano, szczególnie ludziom starszym i biednym.

Na wsi zbierano się na przędzenie nici z lnu i wełny na wrzecionach lub kołowrotkach (zwane prządkami), darcie pierza, przebieranie fasoli i grochu, naprawę ubrania, uprzęży itp.

 

 

Przy okazji tych spotkań odmawiano różaniec, śpiewano pieśni adwentowe, a także pieśni o tematyce obyczajowej, które przekonywały swoją treścią o potrzebie życia godnego, zgodnego z Bożymi przykazaniami.

.

Joanna Komaszyło

Za: http://bialystok.tradycjakatolicka.pl/obyczaje-adwentowe/

 

.

 

 

 

O autorze: intix

Dzięki Panu Bogu... Polka. Na Ziemi Polskiej urodzona, narodowość polska. Sygnatariusz Aktu Konfederacji Gietrzwałdzkiej. Przeciwniczka fałszywego, ślepego posłuszeństwa i tzw. "świętego spokoju" - w każdej dziedzinie życia. Jednym z moich drogowskazów jest myśl św. Augustyna: "Gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu". Któż jak Bóg! https://i.pinimg.com/originals/25/81/e6/2581e6ab451156d7aca4b7199dac5cd1.jpg